Wakacje 2013

W tym roku rodzice zrobili mi niespodziankę i zabrali mnie nad morze.  Tydzień przed wyjazdem rozchorowałam się dostałam gorączki i bolało mnie uszko. Pojechałyśmy z mamusią i ciocią do lekarza no i niestety skończyło się antybiotykiem, diagnoza „zapalenie ucha”. Na szczęście wszystko minęło więc wyruszyliśmy w drogę. Nie mogłam się doczekać , żeby zobaczyć morze. Jak dojechaliśmy na miejsce  to nie mogłam oczu oderwać tyle piasku i tyle wody, tak dużo łałłłłłł, tatuś ściągnął mi skarpetki i mogłam trochę potaplać się w wodzie. Mieliśmy bardzo fajny domek, w którym bardzo dobrze mi się mieszkało i spało, ale był jeden feler nie miałam apetytu. Rodzice zabierali mnie na  częste spacery, aby powdychać trochę jodu. Nad morzem bardzo dobrze się czułam w ogóle nie kaszlałam !!!!!!!!!!!!!!!! i to był ten plus. Wczasy szybko zleciały na koniec puściliśmy lampion w kolorze mojego ulubionego fioletu. Mamusia mówiła „Emilko pomyśl sobie jakieś marzenie, żeby się spełniło” no to powiedziałam „chcę czekoladę z brokułami i motylkami”. Po tygodniu  czasu wróciliśmy do domu, a od poniedziałku zaczęłam chodzić do przedszkola już na pięć godzin. Bardzo się cieszę z tego powodu i już nawet wstaje przed budzikiem.

|

r.